Na początek słów kilka nie o samym przepisie, lecz o źródle, z którego pochodzi. Swój (nota bene: pierwszy w życiu) barszcz, przyrządzałam zgodnie z radami zawartymi w nowym magazynie KUKBUK. Dwumiesięcznik ukazał się po raz pierwszy całkiem niedawno, i jak dla mnie idealnie wypełnia pewną lukę w prasowo-kulinarnym półświatku. Wydanie i zdjęcia czarujące, jest na co popatrzeć, jest co poczytać - jest co ugotować! Nie brak przepisów nowatorskich i zakręconych, nie brak łatwych i przystępnych czasowo-finansowo klasyków. Z niecierpliwością będę czekać na kolejny numer. Polecam każdemu zainteresowanemu gotowaniem. Warto.
A teraz do barszczu: pierwszy raz brałam się za gotowanie jakiejkolwiek wigilijnej potrawy. Nie miałam jeszcze okazji urządzać świąt, nie zapowiada się żebym miała okazję przez najbliższych parę lat - ot, za młoda jeszcze jestem. Czuję się jednak w obowiązku, z okazji swoich kulinarnych zainteresowań, posiąść wiedzę jak przygotować pyszną wigilijną kolację, zatem węszę tu i ówdzie szukając obiecujących przepisów. Barszcz według KUKBUKa obiecujący był, i co tu dużo mówić, zachodu wiele nie wymagał, a egzamin zdał. Smakował - mnie, lubemu, współlokatorom.
Składniki:
- 1kg buraków (obranych i pokrojonych lub startych na tarce)
- 2 jabłka ze skórką, pokrojone na ćwiartki i pozbawione gniazd
- 1 włoszczyzna
- 5 ziarenek ziela angielskiego
- 1 liść laurowy
- 5 ziarenek czarnego pieprzu
- 2 ząbki czosnku
- 5 suszonych grzybków (wybrałam borowiki)
- 2 łyżki octu (u mnie balsamiczny)
- 2 goździki
- łyżeczka suszonego majeranku
- 150 ml soku z czarnej porzeczki
- sól, pieprz
Potrzebny będzie duży garnek. Należy do niego włożyć buraki, jabłka, włoszczyznę obraną lecz nie pokrojoną. Zalać wszystko wodą, tak aby sięgała powyżej warzyw. Dodać ziele angielskie, liść laurowy, pieprz, czosnek, grzyby, ocet i goździki. Zagotować, zmniejszyć ogień i gotować tak długo, aż buraki puszczą dużo soku a warzywa będą miękkie. Wyłączyć gaz. Dodać majeranek i zostawić zupę na noc. Następnego dnia przecedzić, lekko podgrzać, dodać sok z porzeczki, doprawić solą, pieprzem, ewentualnie majerankiem.
Trochę zdjęć z kolejnych stadiów przygotowania barszczu:
W najbliższym czasie pojawią się przepisy na islandzkie ciasto czekoladowe, nadzianego kurczaka z imbirem i cytrusami oraz drobiowy rosół.
Choinki już ubrane? :)
0 komentarze