Tadam! Powracam po dłuższej przerwie. Dziś przepis na mój ulubiony sos bolognese, po lekkiej modyfikacji pochodzący z książki Jamiego Olivera "Każdy może gotować" (swoją drogą książkę mocno polecam, często do niej wracam, i właściwie to z nią stawiałam pierwsze kroki w kulinarnym świecie). Do podania ze spaghetti, penne, wykorzystania przy robieniu lasagne czy cannelloni. Nadmiar można zamrozić i wykorzystać w późniejszym terminie - z podanej ilości składników wyjdzie go całkiem sporo :)
Składniki:
- 2-3 plasterki wędzonego boczku
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 2 marchewki
- suszone oregano
- 500g mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
- 2 puszki krojonych pomidorów
- sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz
- oliwa
- makaron spaghetti
- ser (u mnie mozzarella - nie przepadam za parmezanem)
Boczek drobno pokroić. Posiekać cebule, czosnek, marchewki. Duży ganek postawić na średnim ogniu, wlać oliwę, wrzucić boczek i oregano, smażyć chwilę. Dodać warzywa i smażyć ok 5 minut. Dodać mięso i pomidory - wymieszać dokładnie, żeby porozbijać grudki mięsa. Napełnić wodą puszki po pomidorach (do ok. 3/4 wysokości puszki), dodać do garnka. Przyprawić sporą ilością soli i pieprzu. Zmniejszyć ogień i gotować ok. godziny pod uchyloną pokrywką. Na koniec spróbować czy sos nie wymaga jeszcze dosolenia, wrzucić część przygotowanego sera, wymieszać. Podawać z makaronem spaghetti ugotowanym na sposób al dente.
Smacznego!
0 komentarze