Uf!
Ostatnie 2 tygodnie były tak męczące, że na bloga nie starczało już sił. Ilość zaległych przepisów do wrzucenia urosła do całkiem pokaźnej liczby (16!). Ile jest tych na liście 'do wypróbowania' - nie liczę. Przybyło ich w ostatnim czasie, z racji że miałam przyjemność otrzymać kolejną książkę kulinarną do mojej kolekcji:
Bardzo lubię Jamiego - już kiedyś wspominałam, że to z nim 'wciągnęłam się' w gotowanie :)
Dziś przepis na spaghetti alla carbonara. Jakoś tak się złożyło, że carbonary spróbowałam niedawno - wcześniej chyba nie przekonywał mnie pomysł sosu na bazie praktycznie surowych jajek. Teraz ten makaron jest bardzo wysoko na liście moich ulubionych potraw.
Ten konkretny przepis pochodzi z kwestii smaku - śmietany nie zawiera wcale, jest to póki co moja ulubiona wersja.
Składniki:
- 2 jajka
- 90-100 g boczku wędzonego pokrojonego na plasterki
- 125 g makaronu spaghetti
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki (czasem pomijam)
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 30 g tartego sera owczego lub parmezanu, grana padano
- sól morska i świeżo zmielony pieprz
Jajka sparzyć, wbić do miseczki, roztrzepać i zostawić na później. Boczek pokroić w cienkie plasterki (jeśli skóra jest twarda należy ją odkroić). Makaron ugotować w dużej ilości osolonej wody, odcedzić, włożyć znów do garnka. Czosnek i natkę pietruszki posiekać.
Na patelnię lub do dużego garnka wlać oliwę, rozgrzać. Wrzucić boczek, smażyć 2 minuty na małym ogniu, mieszając. Dodać czosnek i natkę, smażyć kilka sekund. Dodać makaron i wymieszać. Zdjąć z ognia, dodać połowę sera i pieprz. Gdy dno naczynia nieco ostygnie, ale makaron ciągle będzie gorący, dodać jajka i intensywnie wymieszać. Podawać od razu, posypując resztą sera i doprawiając solą i pieprzem.
Smacznego!
ja też przez Jamego wciągnęłam się bardziej w gotowanie ;) jest super, jego książki też kolekcjonuję
OdpowiedzUsuń