Moja pierwsza własnoręcznie upieczona.
Bardzo delikatna, idealna z masłem.
Można ją przed pieczeniem posypać makiem, sezamem lub kruszonką.
Spróbujcie, a nie będziecie chcieli więcej sięgnąć po tą sklepową ;)
Przepis pochodzi ze strony moje wypieki.
Poniżej zdjęcie tuż po zapleceniu chałki.
Składniki:
- 3 i 1/4 mąki chlebowej (użyłam zwykłej typ 500)
- 1 jajko
- 60 g drobnego cukru
- 4 łyżki roztopionego masła
- pół łyżeczki soli
- 1 szklanka ciepłego mleka
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 20 g świeżych drożdży
- do posmarowania przed pieczeniem: jajko roztrzepane z 2 łyżkami mleka
Mąkę przesiać do miski, ze świeżych drożdży przyrządzić rozczyn (pokruszone drożdże zasypać odrobiną cukru, zalać ciepłym mlekiem, dodać trochę mąki, wymieszać tak żeby nie było grudek - rozczyn odstawić w ciepłe miejsce na 15-30 minut). Do przesianej mąki dodać masło z roztrzepanym jajkiem połączonym z mlekiem, sól, cukier, rozczyn drożdżowy, cukier waniliowy.
Ciasto należy wyrabiać kilka minut, najlepiej mikserem z hakami do wyrabiania ciasta, ponieważ masa będzie dość mocno klejąca. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Może to zająć ok 1 godziny.
Po tym czasie ponownie wyrobić, podzielić na 4 lub 6 wałeczków. Nadać ciastu kształt chałki.
Uformowaną chałkę ponownie przykryć i odstawić na kolejną godzinę. Tuż przed pieczeniem posmarować lekko jajkiem roztrzepanym z mlekiem.
Piec do 30 minut w temperaturze 175 stopni. Jeśli chałka za szybko się rumieni można ją przykryć folią.
Studzić na kratce.
Po wystudzeniu cieszyć się chałką z dobrym masełkiem :)
Smacznego!
Cudny widok!
OdpowiedzUsuńPysznie wypieczona.
Uwielbiam.